piątek, 24 kwietnia 2015

CHIPSY JABŁKOWE

Kochani jest pięknie.T.love i Ranne kakao  umilają mi poranek. Wiosna pełną parą, maj tuż tuż  a wraz z nim pikniki, grillowanie. Żyć nie umierać. Dziś wstałam skoro świt i zrobiłam dla Was domowe chipsy do chrupania.




Może przy weekendzie będą jakieś eskapady do lasu, to w sam raz będą na przekąskę. W związku z tym, że ja jestem łasuchem dodałam ciut cukru. Najlepiej użyć trzcinowego ale ja takiego nie posiadałam, to dodałam biały :-)  
Ostatnio się dowiedziałam, że przy wyborze jabłek należy kierować się zasadą - im brzydsze tym zdrowsze. Wszystkie te wyświechtane, błyszczące zawierają bardzo dużo olejów mineralnych, pewnie parafinę bo cóż innego.Dlatego jabłka obrałam ze skórki,wolę dmuchać na zimne.Pokroiłam w cienkie plasterki. Posypałam łyżeczką cukru (opcjonalnie) i dużą ilością cynamonu. Zostawiłam tak na noc. 






Rano przełożyłam owoce na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. I tak sobie siedziały w piekarniku ok 1,5 h na termoobiegu.Temperatura tao ok. 100 - 150 stopni. Zaczęłam od 150 ale po pół godzinie zmniejszyłam. Teraz chipsy są już ostygnięte, zapakowane w woreczek i czekają na wypad nad Wisłę :-) MIŁEGO I PYSZNEGO DNIA !!!! 



1 komentarz:

  1. Nieco goździka do chipsów z jabłka, proponuję poeksperymentować z dodatkami.

    OdpowiedzUsuń