niedziela, 18 października 2015

ZIELONY KOKTAJL ZE SZPINAKU I PIETRUSZKI




Ostatnio w moje życie wkradł się wielki, chodzący stres. Tyka niczym bomba zegarowa i wybucha z wielkimi łzami jak grad na wiosnę. Cóż nikt nie mówił, że będzie łatwo ale czasami człowiek jest tak bezsilny i bezradny na wszystko. Niechęć do życia wzrasta z dnia na dzień i nawet "Muminki nie pomagają :-( 
Podobno najprostszym sposobem jest mieć w nosie wszystko, żeby nie napisać mieć w******e, podnieść głowę wysoko i wmówić sobie, dam radę co by się nie działo, dam!!! Co by wzbogacić się w odrobinę magnezu i żelaza na te złe dni zmajstrowałam sobie przepyszny koktajl zielony. Jak wiadomo szpinak jest kopalnią witamin i dlatego, to właśnie on jest głównym prowokatorem cudownego napoju. 

Składniki: 

  • 2 garści szpinaku 
  • 1 korzeń pietruszki 
  • 1 dojrzałe mango 
  • sok z 1/3 cytryny 
  • pół pęczka natki pietruszki 
  • szklanka przegotowanej wody 
  • łyżka miodu z manuka ( opcjonalnie)
  • 2 plasterki pomarańczy do dekoracji 


Sposób przygotowania: 

  1. Jak ktoś posiada sokowirówkę, to wszystkie składniki wkładamy i miksujemy.
  2. Jak ktoś nie ma maszynki do wyciskania soków powinien postępować wg kolejności : obraną pietruszkę i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dodać pół szklanki wody i zmiksować blenderem. W drugim naczyniu zmiksować też blenderem szpinak z mango i pozostałą wodą. Połączyć wszystko razem i jeszcze raz zmiksować. W razie wielkich smutków dosłodzić miodem z manuka. Przesyłam Wam taki mały, smutny uśmiech :-) 

5 komentarzy:

  1. ciekawy koktajl, piłam zielone koktajle, ale z natką pietruszki, ciekawa jestem jak smakuje z korzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo podobny smak, może ciut mniej wyraźniejszy jednak porządny pęczek natki robi swoje :-) ale ja z natki robię tylko w lecie jak mi w ogródku narośnie :-)

      Usuń
  2. Brzmi smakowicie :) muszę koniecznie zrobić:)

    zapraszam także do mnie: www.thetastetherapy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm a czemu taka dziwna kolejnosc mikoswania i pierw scierania na tarce pietruszki? A nie od razu wrzucenie do blendera wszystkiego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak sobie wymyśliłam z racji kiepskiego blendera 😁

      Usuń