wtorek, 28 sierpnia 2018

SAŁATKA Z BOBEM







Udało mi się nabyć dzisiaj na bazarze woreczek bobu. Właściwie nie na targu tylko na stoisku z warzywami przed galerią na wiatraku - ceny nie z tej ziemi a baba, która sprzedaje jeszcze bardziej nie z tej ziemi a dodatkowo wredna, nie miła i więcej do niej nie pójdę. Tak czy siak bób już jest, to podam Wam przepis na zacną sałatkę, którą  zmajstrowałam jeszcze w pełnym lecie ale jakoś zapomniałam się z Wami podzielić. 

Składniki: 

  • 300 g bobu ( 200 g zjadłam podczas obierania)
  • 5 ziemniaków 
  • 1 czerwona papryka 
  • garść natki pietruszki
  • ząbek czosnku
  • sól, pieprz
  • 3-4 łyżki oliwy 
Sposób przyrządzenia: 
  1. Ziemniaki ugotować w mundurkach w osolonej wodzie.Po przestudzeniu obrać ze skórki, pokroić w kostkę. 
  2. Bób ugotować w osolonej wodzie, po przestudzeniu obrać .
  3. Paprykę pokroić w kostkę. 
  4. Wyżej wymienione składniki wymieszać, dodać oliwę, przeciśnięty czosnek, doprawić do smaku, osypać natką. 
  5. Podawać solo lub jako dodatek do mięs, ryb itp. 

środa, 15 sierpnia 2018

KORMA Z KOTLETAMI SOJOWYMI




Kuchnie świata dzisiaj w  roli głównej. Korma, danie kuchni indyjskiej, którą zawsze myliłam będąc dzieckiem z Indiańską a raczej od razu kojarzyła mi się z Indianami, tak sobie teraz to przypomniałam. Wracając do tematu korma, to coś w rodzaju curry na bazie jogurtu, białego sera i przypraw garam masala (kmin rzymski, 
kolendrapieprz czarnykardamon oraz mikroskładniki, tj. liść laurowygoździkicynamonpieprz cayenne, gałka muszkatołowa).Przyrządzana jest z jagnięciną, kurczakiem, wołowiną lub w wersji wegetariańskiej z warzywami. Moja jest zupełnie zmieniona i tak naprawdę nie wiem czy jest jeszcze cormą :-) Zmajstrowałam ją z kotletami sojowymi zamiast mięsiwa i dodałam przyprawy tajskiej. Także nie wiem jak mam ją nazwać..


Składniki: 
  • 100 g kotletów sojowych lub ok. 100 g filetów z kurczaka
  • 10 dag półtłustego twarogu
  • 6 łyżek jogurtu naturalnego typu  greckiego 
  • 6 łyżek mleczka kokosowego 
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego 
  • 1 ząbek czosnku 
  • 1 mała cukinia
  • olej do smażenia
  • sól, pieprz 
  • łyżka zielonej pasty curry 
  • 1/2 pęczka kolendry 
  • łyżeczka słodkiej czerwonej papryki 
Sposób przyrządzenia: 

1. Kotlety sojowe gotować zalać wrzątkiem, gotować przez chwilę aż będą miękkie. Po tym czasie pokroić w paski. 

3.Do miski włożyć jogurt, twaróg, mleczko kokosowe, pastę curry oraz pół szklanki wody i dokładnie wymieszać. 

2. Cukinie umyć, pokroić na malutkie kwadraciki, zeszklić na rozgrzanym oleju w dużym rondlu,  dodać czosnek oraz kotlety sojowe pokrojone w paski. Dodać mieszankę jogurtową, doprawić solą i pieprzem. 

3. Dusić ok. 10 minut, przed podaniem posypać posiekaną kolendrą oraz czerwoną papryką.  Podawać z ryżem lub chlebem naan. 


 

niedziela, 12 sierpnia 2018

SZAKSZUKA - CZYLI GOTOWANE JAJA W POMIDORACH

 


Szakszuka, czyli jajka wyglądające jak sadzone ale w rzeczywistości gotowane w pomidorach.Od kiedy odkryłam to danie, stało się moim ulubionym przysmakiem śniadaniowym w weekendy. Szakszuka króluje w kuchni tunezyjskiej i w oryginale sporządzona jest  z cebuli, papryki i pomidorów. Ja sobie trochę zmodyfikowałam zamieniając paprykę na cukinie. Idealny mamy teraz czas, bo pomidory tanie jak barszcz a przy tym pyszne i pachnące. 

Składniki: 
  • 1 mała cukinia 
  • 2 łyżki oleju 
  • 2 ząbki czosnku 
  • 2 szalotki 
  • zioła prowansalskie 
  • pieprz
  • pomidory 
  • 4 jajka 
  • 4 plastry żółtego sera ( opcjonalnie)
Sposób przyrządzenia:
  1. Cukinie pokroić w kostkę.Na patelni rozgrzać olej i podsmażyć drobno posiekany czosnek z pokrojoną w piórka szalotką. Dodać cukinię, smażyć chwilę aż zmięknie.Skórkę pomidorów naciąć na krzyż, włożyć do naczynia i zalać wrzątkiem, gdy zacznie odchodzić – wyciągnąć z wody i obrać.Pokroić je w kostkę, dodać na patelnię i chwile smażyć aby odparował nadmiar wody z pomidorów(w sezonie zimowym pomidory można użyć z puszki).  Doprawić do smaku solą, świeżo mielonym pieprzem czarnym oraz ziołami. 
  2. Na warzywa wbić jajka dokładnie tak samo jak na sadzone. Przykryć pokrywką , czekać aż białka się zetną
  3. Na sam koniec położyć po plastrze żółtego sera. 
Jeść :-)