W sumie to nie wiem, czy są to góralskie pierogi. Powstały na Warszawskim Mokotowie, mąka kupiona w biedronce a oscypek na patelni przy metrze centrum :-) Nie mniej jednak pięknie się prezentują pod tak zacną nazwą, więc niech zostaną góralskimi. Kompletnie nie miałam pojęcia, jak się do tego farszu zabrać, bo nie do końca mi pasowało,to co znalazłam w internecie. Dlatego, sama dobrałam starannie składniki, by komponowały się w miarę jadalnie :-) Zatem zapraszam, do spróbowania farszu pieprznego smaczka.
Składniki:
ciasto:
- 300 mąki pszennej + mąka na podsypanie
- 3/4 szklanka bardzo gorącej wody
- 30-40 g stopionego masła
farsz:
- 4 szt średniej wielkości ziemniaki ugotowane w mundurkach
- wędzona rolada oscypka (250 g)
- 1 pełna łyżka serka śmietankowego
- 1 pełna łyżeczka papryki wędzonej
- 1 łyżeczka majeranku
- Zagnieść ciasto z w/w składników, uformować kulę i odstawić na ok 20 min.
- Ziemniaki i oscypka zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dodać przyprawy i serek. Dokładnie wymieszać. Do smakować pieprzem i solą.
- Ciasto rozwałkować, szklanką wycinać krążki. Na środku każdego ułożyć po łyżeczce farszu , złożyć na pół i zlepić brzegi. Pierogi gotować w osolonej i wrzącej wodzie, ok 3 min od momentu wypłynięcia. Podawać na gorąco z kwaśną śmietaną.