wtorek, 1 listopada 2016

KULINARNE PODRÓŻE - RZESZÓW




 
...a może by tak wszystko rzucić i wyjechać do Rzeszowa? 
Stolica Podkarpacia, miasto studenckie, miasto piękne, położone nad rzeką Wisłok. Z doskonałą infrastrukturą oraz z Międzynarodowych Portem Lotniczym, który to dysponuje drugi pod względem długości pas startowy w Polsce.



Miasto to, rozwija się w błyskawicznym tempie, na chwilę obecną działa w nim ponad 20 tysięcy przedsiębiorstw, samych miejsc noclegowym w Rzeszowie jest ponad 60 z czego większą połowę 
stanowi tak bliskie mojemu sercu hotelarstwo. 

Pierwszy raz w Rzeszowie byłam sto lat temu, kiedy ubiegałam się o status studenta, niestety strach jakiego doznałam będąc w tak dużym mieście nie pozwolił mi dotrzeć do uczelni z teczuszką dokumentów. Bardzo chciałam stamtąd uciekać, dziecko wsi, czułam się jak "Alicja w Krainie Czarów" . Teraz jako dorosły człowiek z Warszawy  powracam  na zaproszenie przyjaciółki ( która zresztą uciekła ze stolicy ).



Przepiękny rynek, filharmonia,teatry, galerie sztuki, muzea,kina pozwalają aktywnie spędzać czas. Zaskoczeniem dla mnie było, to że miasto ma aż 10 szlaków turystycznych, którymi można oglądać stolicę Podkarpacia. Położenie  pozwala również podziwiać górskie widoki. Rzeszów wydaje mi się, że jest bardzo wesołym miastem, mimo tego, że raczej po godzinie 23.00 śpi - nie spotkałam tutaj rzucających się w oczy smutasów. Nie spotkałam również znerwicowanych karierowiczów z laptopami pędzących przed siebie byle po trupach byle do celu. Może to złudzenie, może czasami mam dość Warszawy i szukam na siłę miejsc lepszych, bardziej klimatycznych, bliższych mojemu sercu. Nie wiem ale na pewno mogę polecić to miasto w drodze w Bieszczady. Zatrzymać się, pozwiedzać, zjeść śniadanie w bardzo kultowej i sympatycznej kawiarni "Hola lola" .Miejsce urokliwe ze stolikami przy oknie.

































Idąc już tropem kulinarnym kawa w/w miejscu ciut "rulowata" a cisto brownie suche i niezbyt smaczne. Dużo zaletą jest natomiast cena 
- za taki zestaw 13 zł dla mniej wymagających ale bardziej ekonomicznych. Samo miejsce idealne ale może do herbaty, niekoniecznie na małą czarną. Rzeszów posiada również bardzo bogatą gastronomię - osobiście polecam dwa miejsca, które skradły moje podniebienie. 
" Pod Gołąbkiem" - restauracja po " Kuchennych rewolucjach " z Magdą Gessler w roli głównej oraz gołąbkami oczywiście. Ponoć potrawa autorska kulinarnej gwiazdy telewizyjnej. Bardzo smaczna, duża porcja, która składa się z 3 zawijasów z różnym nadzieniem: 
* pęczak z grzybami i sosem grzybowym 
*baranina z ryżem i sosem pomidorowym 
*ziemniaki z sosem beszamelowym 



Taki talerz kosztuje 18 zł - cena wydaje mi się, że ok. 
Kolejną potrawą, którą skosztowałam również autorstwa Pani Magdy był pieczony prosiak w towarzystwie pierożków z jabłkami i cynamonem. Wydaje się zachęcające - natomiast niezbyt dobrze przyrządzone. Odrobinę za dużo sosu własnego, czyt. wody, w której to pływała porcja rozwalonego mięcha.



















Będącym w lokalu bardzo polecam kluski śląskie z sosem serowym, przepyszne danie, rewelacyjne!! Przepięknie podane.















Ponadto jadłam jeszcze placki ziemniaczane, które absolutnie nie zrobiły na mnie wrażenia...Lekko przypalone, suche i niesłone.




Cóż samo miejsce bardzo mi się podobało, lokalizacja idealna - blisko dworca PKP. Wystrój przyzwoity.Jedzenie ogólnie też mogę polecić, tylko czas oczekiwania to ok. 30 min. Można się zniecierpliwić ale za to warto czekać na deser - brownie z lodami. Najlepsze jakie jadłam w życiu. Najpiękniejsze niczym krajobrazy Podkarpacia.





 Kolejne miejsce, w którym przeżywałam kulinarną podróż w Rzeszowie jest praktycznie przy rynku na ul. Grunwaldzkiej z kategorii raczej bar mleczny niż restauracja. Przepiękna aranżacja, jasne, czyste pomieszczenie. Obsługa bardzo miła. Czas czekania ok.5 minut. Są potrawy z karty ale również danie dnia składające się z zupy i czegoś treściwszego. Koszt ok. 16 zł. " Zacne jadło" bo o tym mowa podobno serwuję najlepsze pierogi w mieście. 

















O Rzeszowie można by jeszcze pisać i pisać ale może opinie zostawię Wam... Chętnie posłucham Waszej opowieści :-)))

1 komentarz:

  1. Pamiętam, jak podczas wakacji odwiedziłem Rzeszów. Wypożyczalnia samochodów pomogła mi zwiedzić całe miasto i wszelkie ciekawe miejsca, byłem zaledwie w kilku restauracjach, ale fajnie jest móc poznać rzeszowskie smaki. Dzięki za ten wpis, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wrócić do Rzeszowa :)

    OdpowiedzUsuń