W takie gorące dni, jak dziś zupełnie nie chce się gotować. W związku z powyższym, żeby cokolwiek mieć coś na ząb przyrządziłam lekką, tanią i szybką sałatkę ze świeżym szpinakiem w roli głównej. Można do niej dorzucić, co się chcę i co się ma pod ręką. Ja nie zrobiłam zakupów. Przyzwyczajona do warszawskiego życia, w którym nie odróżnia się świątku od piątku zapomniałam, że jest coś takiego jak zakaz handlu w niedzielę. Jasne, że mogę pójść do jakiegoś sklepiku osiedlowego i zapłacić za oliwki jak "Żyd za mokre zboże" , więc wykorzystam to co mam.
Składniki:
- opakowanie szpinaku
- 4 jajka gotowane
- 10 pomidorków koktajlowych lub 2 malinowe jak najmniejsze
- sól, świeżo mielony pieprz czarny
składniki na sos:
- 300 ml octu balsamicznego
- 100 ml miodu płynnego
- ciepła woda ok. 350 ml
- Ocet gotować ok 10 min - połowa musi wyparować. Podlać wodą, dodać miód i mieszać aż uzyska odpowiednią konsystencję. Zostawić do wystygnięcia.
- Szpinak umyć, odciąć ogonki i wysuszyć.Dodać pomidorki koktajlowe lub malinowe pokrojone w kostkę, jajka w ćwiartki.
- W/w składniki delikatnie wymieszać, przyprawić i polać sosem balsamicznym, pycha :-))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz