Świąteczny spam uważam za otwarty. Dziś przygotowałam barszczyk czerwony, delikatny ale z lekkim pazurem. Bez torebek, bez chemii, czysta natura. Czy można się oprzeć takiej rozkoszy? Chyba nie :-) A wiecie, że o tym zacnym obiadowym trunku pisał już w XVI w. Mikołaj Rej w " Żywocie człowieka poczciwego", zachęcam do poczytania. Tymczasem mój przepis dopieszczony od samego początku do końca.
Składniki:
- 4-5 małych czerwonych buraków
- 1 jabłko ze skórką
- 2 łyżki cukru
- 8-100 ml octu jabłkowego
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- duży ząbek czosnku
- sól, pierz, majeranek
Sposób przygotowania:
- Buraki obrać, pokroić w kostkę.
- Jabłko podzielić na małe części.
- Umieścić składniki w garnku, zalać wodą (2 cm nad powierzchnią), gotować ok. 30 min.
- Po tym czasie dodać ocet jabłkowy, gotować dodatkowo 10 min.
- Na koniec dodać przeciśnięty czosnek, cukier oraz majeranek.Doprawić solą i pieprzem.
- W razie konieczności dodać więcej wody.
- Zupę przelać przez sito do "czystości" i odstawić, na co najmniej 12 godzin, żeby nabrała wigilijnej mocy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz