30 stopni na zewnątrz, zdecydowanie za gorąca na pichcenie. No ale coś zjeść trzeba, nie samym chłodnikiem człowiek żyję. Zrobiłam tak na szybko pastę z tuńczyka, znakomita na lunch, obiad kolację. Można również pomysł wykorzystać na przekąskę dla niespodziewanych gości, np. na krakersy lub małe kromeczki pieczywa tostowego. Wyśmienite i proste w obsłudze.
Składniki:
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- 2 jajka ugotowane na twardo
- 4 ćwiartki ogórka konserwowego
- garść szczypiorku
- 1 gruby plaster czerwonej cebuli
- pieprz, sól
- łyżeczka majonezu
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki oprócz szczypiorku zblenderować, na koniec posypać posiekanym szczypiorkiem. Gotowe :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz