wtorek, 7 lipca 2015

PASTA Z TUŃCZYKA

30 stopni na zewnątrz, zdecydowanie za gorąca na pichcenie. No ale coś zjeść trzeba, nie samym chłodnikiem człowiek żyję. Zrobiłam tak na szybko pastę z tuńczyka, znakomita na lunch, obiad kolację. Można również pomysł wykorzystać na przekąskę dla niespodziewanych gości, np. na krakersy lub małe kromeczki pieczywa tostowego. Wyśmienite i proste w obsłudze. 

Składniki: 

  • puszka tuńczyka w sosie własnym
  • 2 jajka ugotowane na twardo 
  • 4 ćwiartki ogórka konserwowego 
  • garść szczypiorku 
  • 1 gruby plaster czerwonej cebuli 
  • pieprz, sól
  • łyżeczka majonezu 
Sposób przygotowania: 

Wszystkie składniki oprócz szczypiorku zblenderować, na koniec posypać posiekanym szczypiorkiem. Gotowe :-) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz