Placek z dwóch jaj jest w mojej głowie od dzieciństwa, zawsze robiła go mama moich koleżanek z podwórka. Jest tak banalnie prosty i szybki w obsłudze, że często robiłyśmy go jeszcze jako małe dziewczynki, oczywiście pod okiem mamy. Nie ma opcji żeby nie wyszedł, no nie ma :-) Jest bardzo smaczny, także śmiało może zagościć na wielkanocnym stole. Ciasto można ciut uszlachetnić dodając np. przyprawę do piernika, cynamon czy orzechy. Ja wybieram prostotę.
Składniki:
- 2 jaja
- 2 szklanki mąki
- szklanka cukru
- szklanka mleka
- 3/4 szklanki oleju
- łyżka kakao
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka sody
- słoik powideł śliwkowych
Mąkę, sodę, proszek, kakao wsypać do miski i wymieszać. Dodać mleko, cukier, olej, jajka
- wszystko razem zmiksować aż powstanie gładka masa. Na koniec dołożyć powidła, wymieszać. Ciasto dzięki temu będzie wilgotne a nie suche. Przełożyć do blaszki. Piec ok. 30 min w nagrzanym do 200 stopni piekarniku.
- wszystko razem zmiksować aż powstanie gładka masa. Na koniec dołożyć powidła, wymieszać. Ciasto dzięki temu będzie wilgotne a nie suche. Przełożyć do blaszki. Piec ok. 30 min w nagrzanym do 200 stopni piekarniku.
Mmm, wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńWspomnienie dzieciństwa :)
oj nie tylko wygląda :D przede wszystkim smakuje :-) pozdrawiam
Usuń