Jakbym mogła wybierać kraj, w którym mogłabym się urodzić bez zwątpienia byłaby to Italia. Kocham kuchnię włoską i dziś oto sobie zrobiłam na śniadanie mozzarellę z pomidorkiem, świeżą bazylią i oliwą. U nich raczej takie rzeczy jada się na lunch bądź wczesny obiad ale dzisiaj jest poniedziałek czyli taka mała niedziela, więc sobie pozwoliłam na chwilę relaksu, taki przedłużony weekend :-) Oczywiście przygotować takie żarełko, to żadna filozofia, bardziej chciałam tu pokazać, że śniadanie to nie tylko płatki czy kanapka można trochę w nie włożyć kwintesencji ...
Składniki:
- 1 duży jędrny pomidor
- 1 kulka mozzarelli
- kilka listków świeżej bazylii
- oliwa
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Pomidory i mozzarellę pokroić w grube plastry, układać naprzemiennie na talerzu. Między plastrami powkładać bazylię,przyprawić solą i pieprzem, polać oliwą i jeść z bułeczką :-)
Ja też uwielbiam włoską kuchnię! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, ja w ogóle kocham jeść :-)
Usuń